Przede wszystkim wyruszając w drogę na urlop nie możemy zapomnieć o sprawdzeniu trasy. Niby wszyscy obecnie posługują się GPS- em, który na bieżąco pokazuje utrudnienia na drodze, ale czasem warto zamiast omijać korki po prostu z góry wyznaczyć inną trasę. Dodatkowe kilka kilometrów może zaoszczędzić nam kilku godzin twórczego poszukiwania drogi ucieczki z zakorkowanej ekspresówki.
Z tego artykułu dowiesz się...
Jak powstają korki?
Osoby mieszkające w dużych miastach przyzwyczajone są do korków regularnie pojawiających się w godzinach szczytu. Poranne i popołudniowe powroty do domu często zamieniają się w walkę o każdy centymetr bliżej celu. Co do zasady możemy jednak przyjąć, że korki tworzą się w wyniku kilku czynników.
Czytaj także: Ecodriving
Po pierwsze bardzo często kierowcy nie poruszają się sposób płynny. Chaotyczna i niespójna jazda wielu pojazdów dodatkowo powoduje utrudnienia w ruchu. Jest to jednak czynnik, na który mam zaledwie pośrednie przełożenie. Nierównomiernie rozłożony ruch, który latem koncentruje się na przykład na trasach dojazdowych do nadmorskich miejscowości, nadmiernie obciąża dojazdy do atrakcji turystycznych w sezonie i powoduje często wielogodzinne korki.
Teorii dotyczących poruszania się w korku jest wiele. Kierowcy często walczą o choćby jedno miejsce w kolejce bliżej celu. Ci bardziej cierpliwi stoją w kolejce, czekając na ruch pojazdu przed nimi. Tak drastyczne różnice w zachowaniach też mogą powodować dodatkowe opóźnienia w ruchu wynikające z wpuszczania kolejnych pojazdów w ruch na danym pasie drogowym. Na kolejny czynnik sprzyjający powstawaniu korków nie mamy zupełnie wpływu.
Mowa tu o korkach wynikających z wypadków drogowych. W takiej sytuacji pozostaje zastosować się do wskazań policji i ewentualnych objazdów.
Jedziesz na wakacje samochodem po Europie lub Polsce?
Jeśli zdecydujesz się na wyjazd autem, to pamiętaj, że w najdłuższym korku postoisz w Stambule w Turcji, ale nasi bliscy sąsiedzi – Rumuni stoją bardzo wysoko w rankingu najbardziej zatłoczonych miast. Już na 6. pozycji znajdziesz Bukareszt. Niemałym zaskoczeniem może być również wysoka nota Łodzi, która znajduje się na 9. pozycji.
W Polsce decydując się na zwiedzanie atrakcji turystycznych musimy liczyć się z korkami w takich miastach jak: Kraków, Warszawa, Poznań, Trójmiasto czy Lublin. Są one odpowiednio na 2, 4, 7 oraz 8 miejscu w rankingu najbardziej zatłoczonych miast w Polsce.
I choć w wielu z nich znajdziesz wspaniałe miejsca do spędzenia czasu z rodziną, to warto wziąć pod uwagę zagwarantowanie sobie miejsca, na przykład na płatnych parkingach lub przesiadkę w komunikację miejską.
Których dróg unikać
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przyjrzała się obciążeniu polskich dróg w latach 2020-2021 i do najczęściej użytkowanych odcinków należy: S8 obok Warszawy pomiędzy węzłami Konotopa i Głębocka, SDRR od 104 620 do 197 813 poj./dobę oraz pomiędzy węzłami Warszawa Janki i Opacz, SDRR od 104 869 do 114 959 poj./dobę – zależnie od odcinka.
Wysoko znajduje się też odcinek S2 – w pobliżu Warszawy pomiędzy węzłami na przecięciu z Al. Jerozolimskimi i al. Krakowską, SDRR od 100 461 do 114 288 poj./dobę, zależnie od odcinka. Okolice Katowic i Sosnowca S86 wysoko plasują się w rankingu obciążenia drogi użytkownikami pojazdów. W tych miejscach korki są praktycznie gwarantowane.
Gdzie jeszcze tworzą się korki?
- A4, pomiędzy węzłami Kraków Południe i Niepołomice, o ok. 30-40 tys. poj./dobę (ok. 60-100 proc), zależnie od odcinka,
- S6, pomiędzy węzłami Gdańsk Południe i Straszyn, o ok. 32 tys. poj./dobę (ok. 84 proc.),
- A8, pomiędzy węzłami Wrocław Zachód i Wrocław Stadion, o ok. 26 tys. poj./dobę (ok. 45 proc.).
Pamiętajmy również, że nie tylko samochody osobowe dojeżdżają do takich nadmorskich miejscowości jak Trójmiasto, ale również zwiększa się ruch samochodów dostawczych, które odpowiadają za przekazanie towarów do sklepów, w których w sezonie letnim, zaopatrują się zarówno mieszkańcy, jak i turyści.
źródło: https://www.gov.pl/web/gddkia/wzrosl-ruch-na-drogach-krajowych—synteza-wynikow-generalnego-pomiaru-ruchu-202021
Czy gdzieś ruch jest coraz mniejszy?
Okazuje się, że i to jest możliwe. Spadki ruchu odnotowano na:
- DK91, Częstochowa – Podwarpie, o ok. 20-24 tys. poj./dobę (ok. 40-60 proc.), zależnie od odcinka,
- A1, DK1 Łódź Południe – Kruszyny, o ok. 10-20 tys. poj./dobę (ok. 30-40 proc.), zależnie od odcinka,
- DK92, Brzeziny – Choszczówka, o ok. 10 tys. poj./dobę (ok. 45 proc.),
- DK94, Łańcut – Przeworsk, o ok. 7 tys. poj./dobę (ok. 48 proc.),
- DK15, węzeł Trzebnica – Trzebnica, o ok. 7 tys. poj./dobę (ok. 48 proc.),
- DK14, Stryków – Łódź, o ok. 6,5 tys. poj./dobę (ok. 30 proc.).
Oczywiście dla nikogo nie jest zaskoczeniem, że korki tworzą się dużych aglomeracjach miejskich, ale pamiętajmy też o takich miejscach jak np. Zakopianka czy Hel. W rocznym rozrachunku na Hel aut nie jest tak wiele, ale w szczycie sezony letniego popularne miejscowości nadmorskie to praktycznie gwarantowane korki.
Niezależnie od tego, która trasę wybierzesz, pamiętaj o sprawdzeniu, czy posiadasz aktualną polisę OC.
PODSUMOWANIE:
- Przed wyruszeniem w drogę sprawdź, czy Twoje auto jest sprawne i posiadasz obowiązujące OC.
- Zobacz, czy należy uwzględnić jazdę poza godzinami szczytu.
- Sprawdź, czy na drodze nie doszło do wypadku lub kolizji.
- Zaplanuj podróż tak, aby nie jechać na ostatnią chwilę.