Weronika Cichocka
Weronika Cichocka
Aktualizowano: 31.08.2023 Komunikacyjne
🕐 Ten artykuł przeczytasz w 9 minut.
4.7/5 - (3 votes)

Do tej pory usługi organizowane przez Ubera były najczęściej realizowane w ramach tak zwanego przewozu osób prywatnych. To jednak teoretycznie uległo zmianie i wraz z październikiem 2020 roku pasażerów wozić powinni licencjonowani taksówkarze. Czy jednak na pewno?

<3
Uzupełnij tylko 2 pola i poznaj cenę OC/AC od razu!Poznaj cenę OC
X

Czym tak naprawdę jest Uber i do czego służy?

Uber to aplikacja, która umożliwia zorganizowanie przejazdu najczęściej w warunkach miejskich z punktu A do punktu B za określoną kwotę. Zamówienie pojazdu odbywa się poprzez aplikację. Klient może również wybrać, jakiego rodzaju pojazdem zamierza się poruszać podczas swojej podróży. Obecnie pasażerowie mogą zdecydować się na Ubera, Ubera z przesłoną lub wersję Star. Dostępne są również wersję Comfort z nowymi, wygodniejszym i samochodami.

Wersja Star oferuje przejazdy z najlepszymi kierowcami Ubera. Dostępna jest również wersja Black, która umożliwia przejazdy premium w luksusowych samochodach. Można też zdecydować się na wersję Van oraz Hourly Driver, czyli opłatę w systemie godzinowym. Jak widać wachlarz oferowanych możliwości poruszania się po mieście jest bardzo szeroki i pozwalający na zabezpieczenie praktycznie każdej formy poruszania się pojazdem. 

W 2014 roku, gdy firma Uber rozpoczęła swoją działalność w stolicy, nie spotkała się z przychylnym przyjęciem ze strony korporacji taksówkarskich. Od tego czasu jednak bardzo wiele się zmieniło i na rynek weszło wiele firm, które mają bardzo podobny model działania na przykład Bold, Free Now oraz iTaxi.

Przeczytaj także: Ubezpieczenie taksówki

Lex Uber – o co w tym w ogóle chodzi?

Od 1 października 2020 roku w Polsce miało zostać wprowadzone nowe prawo, kolokwialnie nazywane Lex Uber. Co do zasady Lex Uber ma na celu uregulowanie sytuacji taksówkarzy oraz przewozu osób. Zgodnie z przepisami, o których mowa, Uber i inne platformy działające na tych samych zasadach, nie będą już mogły świadczyć usług na zasadzie przewozów. A co za tym idzie, kierowcy obsługujący przejazdy w ramach platformy, muszą posiadać licencję. W związku z powyższym klienci poruszać się będą po mieście wyłącznie z osobami posiadającymi uprawnienia. Okazało się jednak, że plany mocno pokrzyżowała panująca obecnie pandemia. 

Zmiany dotyczące przewozów osobowych oraz transportu taksówkami są już dyskutowane od ponad dwóch lat. Początkowe rozwiązania Lex Uber miały obowiązywać już od początku obecnego roku, czyli 2020. Pod naciskiem wielu grup zawodowych zdecydowano jednak, aby udostępnić zainteresowanym tak zwany okres przejściowy dla tych, którzy chcieli wdrożyć licencje wśród swoich kierowców. Ten czas pozwoliłby na przygotowanie się do zdobycia koniecznych uprawnień  wszystkim obecnie pracującym na przykład w Uberze czy Bolcie.

Z tego tytułu ustalono, że realnie przepisy Lex Uber weszłyby w życie dopiero z pierwszym dniem kwietnia 2020 roku. Tu jednak pojawiła się kolejna komplikacja, czyli szalejąca na całym świecie epidemia Covid-19. W związku z trudną sytuacją w Polsce przesunięto zapisami tarczy antykryzysowej zmianę terminu Lex Uber na jesienny, czyli na 1 października 2020 roku. Przepisy wprowadzono.  Niemniej jednak przesunięto po raz kolejny realne wdrożenie Lex Uber na 2021 rok. 

Lex Uber – jak to działało do tej pory?

Do momentu wprowadzenia przepisów Lex Uber praktycznie każdy kierowca mógł sobie pozwolić na zainstalowanie aplikacji dla realizujących przejazdy i w ten sposób zacząć zarabiać. To rozwiązanie budziło jednak szereg wątpliwości wśród taksówkarzy, którzy niechętnie rozumieli taką formę konkurencji. Z punktu widzenia taksówkarzy mieli oni znacznie więcej zobowiązań, których musieli dopełnić. Aby posiadać tak zwany “kogut” taxi na dachu trzeba posiadać specjalną licencję.

Dodatkowo właściciel takiego pojazdu musi zapłacić o wiele więcej za obowiązkowe ubezpieczenie komunikacyjne niż osoba prywatna. Jeśli więc osoba prywatna zarabiała, podróżując zespół pasażerami, ale nie ponosiła ani kosztów licencji, ani podwyższonych kosztów OC, realnie ma o wiele większe dochody.  Nie było więc możliwości uczciwej konkurencji w ramach świadczonych usług pomiędzy przewozami osobowymi, a taksówkarzami. Można więc powiedzieć, że Lex Uber jest niejako prawną odpowiedzią na liczne i uciążliwe protesty firm taksówkarskich.

Co zmienia wprowadzenie Lex Uber w Polsce?

Lex Uber to trochę myląca nazwa, ponieważ dotyczy nie tylko tej jednej aplikacji, ale również wszystkich innych dostępnych na rynku, czyli na przykład Free Now, iTaxi czy Bolt.

Najbardziej odczuwalną zmianą, dla osób prowadzących pojazdy, jest obowiązek posiadania licencji. Kierowca takiego pojazdu musisz zawsze ze sobą posiadać dokument, który potwierdza uzyskane przez niego uprawnienia.

Dopełnienie tego rodzaju formalności zajmuje sporo czasu bo prawie 30 dni. Obecnie, mając na uwadze spowolnione działanie urzędów ze względu na panującą pandemię, należy liczyć się nawet z dwoma miesiącami oczekiwania. Niejednokrotnie na termin w urzędzie należy oczekiwać nawet kilkanaście dni. 

Licencja może dotyczyć konkretnych obszarów oraz wskazanego przez właściciela pojazdu okresu. W związku z tym koszty związane z wydaniem licencji taksówkarskiej mogą znacznie się różnić. Zazwyczaj należy liczyć się z wydatkiem na poziomie około 500 zł. Lex Uber wprowadza również obowiązek umieszczenia na dachu pojazdu tak zwanego “koguta”, czy też bardziej profesjonalnie rzecz ujmując – lampy – z widocznym napisem: Taxi. Zgodnie z tymi przepisami w pojeździe tego rodzaju powinna się pojawić również kasa fiskalna oraz taksometr.

Kierowcy, którzy zdecydują się na uzyskanie licencji taksówkarskiej, muszą również liczyć się z wyższymi opłatami za obowiązkowe ubezpieczenie komunikacyjne. Towarzystwa ubezpieczeniowe wyceniają wysokość składki między innymi zwracając uwagę na to, czy ktoś korzysta często i na przykład zawodowo z samochodu. Dlaczego tak się dzieje? To proste. Jeśli często korzystasz z pojazdu i intensywnie w ciągu dnia poruszasz się autem ryzyko, że będziesz brał udział w kolizji lub wypadku znacząco wzrasta. Należy również wziąć pod uwagę, że zakłady ubezpieczeń muszą wliczyć w wysokość składki ewentualne odszkodowania dla pasażerów taksówki.

Co realnie Lex Uber zmienia dla osób podróżujących?

Błędne byłoby założenie, że zmiany w polskim prawie odczują wyłącznie osoby, które świadczą usługi przewozowe. Naturalnym jest, że podwyższone opłaty za licencję, eksploatację auta, a także obowiązkowe ubezpieczenie komunikacyjne, w jakimś stopniu wpłyną na opłaty za przejazdy. Na razie wysokość cenników przejazdów osobowych na terenach miejskich była relatywnie niska. W związku z powyższymi zmianami, mówiąc wprost, należy spodziewać się niemałych podwyżek. Można też założyć, że nie wszyscy kierowcy postarają się o zdobycie niezbędnej dokumentacji i zapłacą za wydanie licencji taksówkarskiej. Niestety, to również negatywnie wpłynie na szybkość realizacji zleceń. 

Co dalej z Lex Uber? 

Posłowie zgłosili interpretację numer 12 929 do ministra infrastruktury, w której wyrażają niepokój z powodu przesunięcia okresu przejściowego pozwalającego na otrzymanie licencji taksówkarskiej. Posłowie uważają, że kierowcy otrzymali niezbędny czas niezbędny do uzyskania licencji, a sformalizowanie tego procesu zajmuje około dwóch tygodni i pomimo pandemii, nie ma żadnych przeszkód w uzyskaniu dokumentów. Dodatkowo zaś wskazują:

Uważam, że obecna zmiana daty wejścia w życie przepisów powodowana jest interesem wyłącznie zagranicznych podmiotów, których duża część kierowców zrezygnowała z dorywczej pracy w przewozie osób i nie jest zainteresowana uzyskaniem licencji na przewóz osób taksówką z dostosowaniem się do przepisów zmienionej ustawy o transporcie drogowym.

Kierując niniejsze pytania i uwagi wyrażam swój sprzeciw wobec niczym nieuzasadnionego oraz niepotrzebnego i kolejnego już wydłużania tego procesu, który jest krzywdzący dla podmiotów, które poniosły już koszty dostosowania się do zmienionych przepisów i które działają zgodnie z obowiązującą od 1.10.2020 r. nowelizacją ustawy o transporcie drogowym. Wprowadzenie kolejnego terminu to wydłużenie czasu dla funkcjonowania szarej strefy w przewozie osób w Polsce.

źródło: http://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=BUMB2A

Z początkiem roku powinna wyjaśnić się sytuacja realnego wdrożenia uchwalonych przepisów w ramach nowelizacji ustawy. 

PODSUMOWANIE:

  • 1 października 2020 roku w Polsce zaczęła obowiązywać zmiana ustawy o transporcie drogowym popularnie nazywana Lex Uber.
  • Przed wejściem w życie przepisów każdy kierowca mógł świadczyć usługi przewozowe.
  • Nowe prawo zobowiązuje świadczących tego rodzaju usługi do posiadania licencji, stosowania koniecznych oznaczeń oraz kupienia obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego dla taksówkarzy. 
  • Przepisy tarczy antykryzysowej związanej z pandemią po raz kolejny przesunęły termin faktycznego wdrożenia przepisów ustawy. 
  • Dla pasażerów tego rodzaju zmiany oznaczają wyższe rachunki, jak również mniejszą liczbę osób, które będą świadczyły usługi w ramach aplikacji takich jak: Uber, Bold czy Free Now.

Weronika Cichocka
Weronika Cichocka

Dziennikarka z wieloletnim doświadczeniem. Od lat pisząca o ubezpieczeniach, ekonomii i zdrowiu. Specjalista ds. PR i marketingu internetowego.

Dołącz do dyskusji

Budowa DK9
Budowa DK9 Autor Weronika Cichocka Komunikacyjne
GDDKiA zapowiedziała budowę nowego odcinka drogi krajowej DK9, który będzie kluczowym elementem poprawy ruchu na osi północ-południe w okolicach Rzeszowa. Ten imponujący fragment trasy rozciągnie się na 60 kilometrów, stanowiąc znaczący krok w ułatwieniu podróży dla kierowców w tym...
Czytaj dalej
Które auta mogą jeździć na E10
Które auta mogą jeździć na E10? Autor Weronika Cichocka Komunikacyjne
Od 1 stycznia 2024 roku, polskie stacje paliw wprowadzają rewolucyjną zmianę - benzynę silnikową 95-oktanową zawierającą do 10% biokomponentów, znaną jako E10. Ta przełomowa inicjatywa zastąpi obecną benzynę E5 o tej samej liczbie oktanowej. Co to oznacza dla kierowców i jak wpłynie...
Czytaj dalej