Testowanie samochodów przed wprowadzeniem ich do produkcji to obowiązek każdego producenta aut. Jednym z najbardziej efektownych testów jest test łosia. Jego głównym założeniem jest sprawdzenie stabilności i skuteczności podczas manewru awaryjnego omijania przeszkody napotkanej na drodze.
Z tego artykułu dowiesz się...
Test Łosia – ciekawostki
W internecie można znaleźć wiele filmów pokazujących samochody poddawane testowi łosia. W tym miejscu warto przypomnieć historię, kiedy tego typu test stał się niezwykle popularny. Szukając informacji na ten temat, najczęściej możemy natknąć się na frazę „test łosia a klasa”. Chodzi oczywiście o samochód wyprodukowany przez Mercedesa ponad 20 lat temu. To miał być przełomowy moment dla tej marki – pierwszy kompaktowy pojazd o innowacyjnej konstrukcji podwozia. Nowatorski pomysł okazał się jednak początkowo przekleństwem dla Mercedesa.
Czytaj także: System ABS
Nowego Mercedesa pod lupę wzięli szwedzcy dziennikarze. Trudno się dziwić – samochody pochodzące ze Szwecji do dziś uznawane są za jedne z najbezpieczniejszych. Dziennikarze wykonali typowy test, któremu poddawali każdy samochód – czyli test łosia.
Prosty sprawdzian polegający na wykonaniu dwóch nagłych i szybkich ruchów przy dużej prędkości (zupełnie, jakbyśmy omijali łosia), Mercedes, delikatnie mówiąc, oblał. Pojazd niemieckiego producenta przewrócił się na bok.
To zdarzenie okazało się ogromny kryzysem wizerunkowym Mercedesa. Producenci wezwali wtedy do serwisu ponad 17 tysięcy swoich klientów. W A klasach zamontowano system ESP, który pozwolił poprawić bezpieczeństwo.
Co to jest test łosia?
Co to właściwie jest test łosia? Jak wspominaliśmy wyżej, ten prosty test polega na wykonaniu dwóch nagłych i szybkich ruchów kierownicą przy dużej prędkości. Ma on symulować omijanie łosia, który wybiegł nam na drogę. Jak wspominaliśmy wcześniej, pomysł narodził się w Skandynawii, konkretnie w Szwecji, gdzie spotkania z tymi zwierzętami to codzienność.
Pamiętaj: od ponoszenia kosztów za awarie samochodu może cię uchronić specjalne ubezpieczenie zwane motogwarancją.
Na placu testowym łosia symulują pachołki ustawione z odpowiedniej odległości.
Testowi łosia poddawane są nowe samochody przed wprowadzeniem do produkcji (przez odpowiednie instytucje kontrolujące) oraz już obecne na rynku (przez niezależne stowarzyszenia i media).
Jak wygląda test łosia?
Test łosia przeprowadza się oczywiście w ściśle kontrolowanych warunkach na specjalnie przeznaczonym do tego torze. Polega na przejechaniu samochodem slalomu pomiędzy słupkami z odpowiednią prędkością. Służy do testowania stabilności pojazdu podczas wykonywania gwałtownych manewrów.
Pamiętaj: od ponoszenia kosztów za awarie samochodu może cię uchronić specjalne ubezpieczenie zwane motogwarancją.
W testach zderzeniowych również często stosowany jest łoś w formie manekina o wymiarach i masie zbliżonych do prawdziwego zwierzęcia. Pozwala to maksymalnie uwiarygodnić przeprowadzany test i dostosować prototyp samochodu do realnych zdarzeń drogowych.
Co jest testowane testem łosia?
Co jest testowane testem łosia? Przede wszystkim stabilność pojazdu podczas gwałtownego omijania przeszkody. Tego typu sytuacje na drodze zdarzają się bardzo często. Nie zawsze chodzi o spotkanie z łosiem. Bywa, że na drodze spotkamy sarnę, kota, psa czy kawałek powalonego przez wiatr drzewa.
Wielka szkoda, że podczas kursów na prawo jazdy, test łosia nie jest jednym z obowiązkowych punktów. Nasz samochód może być bezpieczny, jednak my również powinniśmy umieć wykonać bezpieczny manewr podczas niebezpiecznej sytuacji drogowej. Tego typu szkolenia są obecnie dostępne jedynie w specjalistycznych szkołach jazdy. Ze względu na dosyć wysoki koszt, mało który kierowca decyduje się na dodatkowe szkolenie.
Kryzys Mercedesa wyszedł wszystkim na dobre
Kryzys wywołany przez szwedzkich dziennikarzy testujących najnowszego Mercedesa A Klasy wyznaczył kolejne standardy bezpieczeństwa. Konstruktorzy zdecydowali o wyposażeniu samochodów w system ESP, który pozwala wyjść obronną ręką z poślizgu. W tamtych był to system montowany wyłącznie za dopłatą. Inni producenci, aby dotrzymać kroku Mercedesowi, musieli zacząć montować ESP w każdym nowym samochodzie.
Dziś montowanie systemów bezpieczeństwa to wymóg, który stawia między innymi Unia Europejska. Trudno się z tym nie zgodzić. Często potrafią uratować nam życie. Wraz z rozwojem technologii, systemy bezpieczeństwa są coraz lepsze. Co ciekawe, w obowiązkowe systemy bezpieczeństwa samochodu wyposażony będzie musiał być każdy model, który wejdzie do sprzedaży najpóźniej w maju 2022 roku.
Od 2024 roku nowoczesne systemy będą mieć wszystkie nowe samochody sprzedawane na terenie Unii Europejskiej. Jakie będą to systemy?
Automatyczny ogranicznik prędkości
Komputer pokładowy pobierze informacje z radarów, map i znaków odczytując informacje o ograniczeniach prędkości. Jeżeli kierowca przekroczy dozwoloną prędkość, system poinformuje go o tym. Nie zredukuje jednak prędkości. Możemy się jednak spodziewać, że za kilka lat, tego typu ograniczenie będzie obowiązkowe.
Monitorowanie senności i uwagi kierowcy
Jeżeli system uzna, że jesteśmy senni i nie skupiamy się na drodze, zaproponuje nam odpoczynek. Wykrywanie rozproszenia uwagi – system rozpozna poziom uwagi wzrokowej kierowcy. W razie potrzeby będzie ostrzegał osobę za kierownicą.
Ułatwienia w zakresie montażu alkomatów blokujących zapłon
Nie będzie obowiązku montażu alkomatu, jednak ma być on znacznie ułatwiony.
System utrzymywania pojazdu na pasie ruchu
Ten system uniemożliwi niezamierzoną zmianę pasa ruchu. Rejestrator danych na temat wypadków – to czarna skrzynka, zupełnie jak w samolocie.
Zaawansowany system hamowania
Ten system automatycznie wyhamuje pojazd, jeżeli uzna, że może dojść do zderzenia.
Awaryjny sygnał stopu
Szybkie pulsowanie świateł stopu, które ma służyć kierowcom za nami. System będzie uruchamiał się w razie nagłego hamowania. Pozostali kierowcy zostaną ostrzeżeni, że przed nimi wydarzyło się coś niespodziewanego.
Czytaj także:
Ubezpieczenie samochodu Białystok
Wykrywanie obiektów przy cofaniu
Wiele wypadków kierowcy powodują podczas cofania. System ma pomóc w wykrywaniu pieszego, który przechodzi za naszym pojazdem. Już dziś to jeden z najpopularniejszych elektronicznych systemów bezpieczeństwa dostępny nie tylko w autach klasy premium.
PODSUMOWANIE:
- Test łosia polega na wykonaniu dwóch nagłych i szybkich ruchów kierownicą przy dużej prędkości.
- Test ocenia stabilność pojazdu podczas gwałtownego omijania przeszkody.
- Obowiązkowe systemy bezpieczeństwa samochodu musi posiadać być każdy model pojazdu, który wejdzie do sprzedaży najpóźniej w maju 2022 roku.