Dorota Bajorek
Dorota Bajorek
Aktualizowano: 15.03.2022 Komunikacyjne
🕐 Ten artykuł przeczytasz w 5 minut.
5/5 - (1 vote)

Przyszłość dzieje się na naszych oczach. Rozwiązania, które jeszcze do niedawna kojarzyły nam się z filmami s-f, wprowadzane zostają powoli w życie. Jednym z nich są samochody autonomiczne. Brzmi świetnie, ale czy zastanawiamy się nad tym, kto będzie odpowiedzialny za ewentualne szkody? Samochód bez kierowcy a OC – wyjaśniamy jak wygląda obecnie sytuacja.

Auta bez kierowcy na ulicach

Obecnie wiele firm testuje rozwiązania dotyczące samochodów autonomicznych. Trwają przygotowania do rewolucji, która ma polegać na tym, że po ulicach będą jeździć samochody na autopilocie. Kierowca zostanie w nich tylko pasażerem. Do tej pory testy najczęściej odbywały się w bezpiecznych warunkach z dala od autentycznego ruchu ulicznego.

Ale od niedawna producenci przygotowują się do wprowadzenia w niektórych miastach np. Londynie autonomicznych taksówek czy busów. Również w Polskę wyruszyły pierwsze auta bez kierowcy. Nasuwa się pytanie – co się stanie, jeśli takie auto nie wyhamuje przed czerwonym światłem lub wjedzie w tył innego samochodu? Kto za to odpowie? 

Pojazdy autonomiczne a ubezpieczyciele

To może być twardy orzech do zgryzienia dla całej branży ubezpieczeniowej. Już teraz ubezpieczyciele zastanawiają się, kto odpowie za szkodę spowodowaną przez autonomiczne auto? Na pewno nie człowiek, skoro nie potrzeba w nim kierowcy. A co, jeśli wypadki w ogóle przestaną się zdarzać? Przecież właśnie po to producenci wydają miliardy, aby stworzyć samochody niezawodne i bezkolizyjne. Oprogramowanie ma dbać o to, by układ hamowania i wszelkiego rodzaju czujniki wyłapywały przeszkody, a auto reagowało samodzielnie.

To system reaguje na sytuację na drodze i robi to bez wpadek, które mogą przydarzyć się nawet najlepszemu kierowcy. Czy to oznacza, że ubezpieczyciele za jakiś czas przestaną być potrzebni? Przecież polisy komunikacyjne w dużej mierze opierają się właśnie na tym, że ludzie powodują wypadki. Na pewno towarzystwa ubezpieczeniowe będą musiały dostosować się do nowej sytuacji na rynku motoryzacyjnym.

Samochód bez kierowcy a OC

Prawdopodobną i łatwą do przewidzenie zmianą będzie fakt, że skoro samochody nie powodują wypadków, to coraz więcej ich właścicieli zwątpi w sens kupowania polis komunikacyjnych, a zwłaszcza OC. Skoro takie auto nie zniszczy innego pojazdu i nie spowoduje uszczerbku na zdrowiu, nie trzeba będzie wypłacać odszkodowań. Jednak istnieje furtka dla ubezpieczycieli. Skoro OC, AC, assistance czy NNW nie będą już potrzebne, należy się skoncentrować na tym, że auta te mogą się przecież popsuć. Chociaż ryzyko jest niewielkie, ponieważ to mają być auta niezawodne.

Ale samochody w pełni autonomiczne to jak na razie kosmiczny wydatek z perspektywy przeciętnego kierowcy. Nawet dla bogatych ludzi naprawa takiego sprzętu może wydawać się kosztowna. Dlatego ubezpieczyciele będą się koncentrować na sprzedaży polis, które mają zapewnić pieniądze na ewentualną naprawę.  

Kto odpowie za stłuczkę? 

Zmiany, o których mowa nie nastąpią szybko, ponieważ wprowadzenie samochodów autonomicznych na rynek potrwa. Ubezpieczyciele mogą być spokojni jeszcze przez najbliższe 30 lat. Jednak już warto się zastanowić, kto w razie szkody spowodowanej przez auto bez kierowcy będzie za nią odpowiedzialny. Jeśli dojdzie jednak do wypadku z udziałem teoretycznie bezkolizyjnego auta, może pojawić się problem z odpowiedzialnością za zdarzenie. Roszczenia zapewne będą zaspokajane po części z:

  • indywidualnych polis komunikacyjnych właściciela pojazdu
  • odpowiedzialności cywilnej z tytułu prowadzenia działalności korporacji wprowadzającej na rynek wadliwy produkt – będzie chodziło tu zarówno o producentów części do samochodów autonomicznych jak i producentów oprogramowania.

Zmiany dopiero przed nami. Zobaczymy, jak potoczą się losy aut bez kierowcy i jak zmieni się pod ich wpływem rynek ubezpieczeń komunikacyjnych.

PODSUMOWANIE:

  1. Trwają prace nad wprowadzeniem na drogi samochodów autonomicznych.
  2. Rozwój tego typu technologii zmieni rynek ubezpieczeń komunikacyjnych.
  3. Samochody bez kierowcy mają być bezkolizyjne, ale bardzo drogie, więc warto będzie raczej wykupić ubezpieczenie, które pokrywa koszty naprawy.
  4. Jeśli dojdzie do wypadku z winy samochodu autonomicznego, odszkodowanie powinno być wypłacone z polis komunikacyjnych kierowcy, ale także z OC producentów części i oprogramowania do samochodu.

Dorota Bajorek
Dorota Bajorek

Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego, autorka tekstów w Internecie. Dzięki pisaniu łączy przyjemne z pożytecznym. Miłośniczka natury, dobrej książki i sudoku.

Dołącz do dyskusji

Budowa DK9
Budowa DK9 Autor Weronika Cichocka Komunikacyjne
GDDKiA zapowiedziała budowę nowego odcinka drogi krajowej DK9, który będzie kluczowym elementem poprawy ruchu na osi północ-południe w okolicach Rzeszowa. Ten imponujący fragment trasy rozciągnie się na 60 kilometrów, stanowiąc znaczący krok w ułatwieniu podróży dla kierowców w tym...
Czytaj dalej
Które auta mogą jeździć na E10
Które auta mogą jeździć na E10? Autor Weronika Cichocka Komunikacyjne
Od 1 stycznia 2024 roku, polskie stacje paliw wprowadzają rewolucyjną zmianę - benzynę silnikową 95-oktanową zawierającą do 10% biokomponentów, znaną jako E10. Ta przełomowa inicjatywa zastąpi obecną benzynę E5 o tej samej liczbie oktanowej. Co to oznacza dla kierowców i jak wpłynie...
Czytaj dalej